niedziela, 22 lutego 2009

Portfel po piatkowej burzy na GPW

Nagly wzrost indexow w ostatnich minutach handlu na gpw w piatek (wig20fut odrobil w parenascie minut niespelna 10%) niejednego wprawil w zdziwienie. Nie wiem czy nagle hutrowo wszyscy zaczeli grac pod odbicie w stanach, ktorego tak na prawde nie mozna sie bylo spodziewac, czy znowu jakis zachodni kapital przeprowadzil jakies wieksze ransakcje, ale nie bylo to do konca racjonalne.
Sam na calym tym zamieszaniu stracilem ponad 200zl i dnia ni emoglem zaliczyc do udanego. Na poczatku z portfela wylecial kontrakt kghm ze strata 150zl (spadki ceny miedzi), nastepnie krotka pozycja na wig20, ktora zarabiala juz ok 400zl, zostala zamknieta w ostatnich minutach sesji przez uruchomienie stop losa na poziomie wejscia w transakcje.

Szkoda szczegolnie tej drugiej transakcji, gdyz uwazam, ze byla otworzona ona slusznie i w poniedziek powinnismy zaczac dzien od spadkow, niestey gielda ma to do siebie, ze nie mozemy wszystkiego nigdy przewidziec..